Wybudowana jeszcze przed pierwszą wojną światową zapora w Pilchowicach jest największą w Polsce zaporą kamienną i łukową oraz drugą najstarszą zaporą w kraju. Jak większość obiektów tego rodzaju powstała przede wszystkim z konieczności, ale dziś stanowi wielką atrakcję turystyczną województwa dolnośląskiego, a nawet została odwzorowana w komputerowej grze przygodowej „Zaginięcie Ethana Cartera”. Jaka jest jej historia i czym się charakteryzuje? Poniżej znajdują się najważniejsze informacje na jej temat.
Kiedy i dlaczego powstała zapora?
Zapora Pilchowice na rzece Bóbr powstawała w latach 1902 do 1912, a więc jeszcze przed rozpoczęciem pierwszej wojny światowej, a tym bardziej przed odzyskaniem przez Polskę niepodległości po 123 latach. W tym czasie Dolny Śląsk należał do Prus i to właśnie pruskie władze zdecydowały o tym, że na rzece musi pojawić się nowoczesna jak na tamte lata zapora. W 1897 roku na tych terenach doszło do powodzi, która przeszła do historii jako jedna z najbardziej katastrofalnych. Skutki zniszczeń po raz pierwszy zostały wówczas dobrze udokumentowane na fotografiach i to właśnie po tej powodzi rozpoczęto rozmowy o ochronie przed powodziami, które finalnie miały doprowadzić do znaczącej zmiany krajobrazu. W lipcu 1900 roku podjęto decyzję o budowie zapory na rzece, która miała chronić mieszkańców i ich dobytek przed żywiołem i nie dopuścić do tak strasznych wydarzeń już nigdy w przyszłości.
Prace nad zaporą
Projekt zapory na rzece Bóbr wykonali profesor Otton Intze oraz doktor Curt Bachmann, a za budowę od początku odpowiadała niemiecka firma B. Liebold & Co. AG (Holzminden/Berlin) kierowana przez Alberta Cucchiera. Prace miały początek w 1902 roku, a dwa lata później rozpoczęto budowę kanału, dzięki któremu można było odprowadzać wodę z placu budowy. Kanał ten jest wysoki na 7 metrów, jego szerokość wynosi 9 metrów, a długość to aż 383 metry. Nieco ponad 150 metrów od wlotu stworzono 45-metowy szyb z betonową śluzą, która miała służyć do kontrolowania poziomu wody, i która funkcjonuje do dnia dzisiejszego. Kolejnym krokiem było wybudowanie przegród za wlotem i przed wylotem kanału, które umożliwiały osuszenie terenu i przygotowanie go do dalszych prac. Zapora wraz z pobliskim mostem zostały wzniesione na przełomie 1905 i 1906 roku, miała mieć ona funkcję przeciwpowodziową, energetyczną oraz turystyczną, a nowa linia kolejowa miała zapewniać łatwy dojazd do obiektu. W 1908 roku oficjalnie wmurowano kamień węgielny i akt erekcyjny zapory, a uroczyste otwarcie obiektu nastąpiło w 1912 roku w obecności cesarza Wilhelma II. Utworzony tutaj zbiornik zaporowy, znany jako Jezioro Pilchowickie, od ponad stu lat stanowi wielka atrakcję turystyczną. Sama zapora nie zdołała jednak ujarzmić żywiołu w stu procentach, a kolejne powodzie miały miejsce w dolinie Bobru już trzy lata po oddaniu jej do użytku, a także w latach dwudziestych, trzydziestych, pięćdziesiątych i dziewięćdziesiątych.
Jak wygląda zapora Pilchowice?
Zapora oddana do użytku w roku, w którym zatonął Titanic, podobnie jak najsłynniejszy na świecie transatlantyk miała imponować i została zbudowana z rozmachem. Była wysoka na 62 metry, długość w koronie wynosiła 290 metrów, a w stopie 140 metrów. Grubość muru w podstawie wynosiła 50 metrów, a w koronie 7 metrów. Oznaczało to, że w chwili oddania do użytku w 1912 roku była największą zaporą kamienno-betonową w Europie. Wrażenie robiło również utworzone tutaj Jezioro Pilchowickie, którego powierzchnia wynosiła 240 hektarów. Dziś mająca ponad sto lat zapora wciąż zachwyca doskonałą formą i znajduje się na niej punkt widokowo-spacerowy. Stanowi wielką atrakcję turystyczną dla osób zainteresowanych inżynierią i historią, a wielbiciele polskich filmów mieli okazję oglądać te okolice w znanych produkcjach. W latach sześćdziesiątych kręcono tutaj ujęcia do filmu „Skąpani w ogniu” reżyserowanego przez Jerzego Passendorfera, a w słynnym filmie „Jak rozpętałem drugą wojnę światową” Tadeusza Chmielewskiego główny bohater to właśnie na stacji kolejowej w Pilchowicach daje początek wszelkim perypetiom.